Pojazd Małego Głoda był jednym z naszych pierwszych zleceń. Mieliśmy zaledwie 10 godz. na przygotowanie w trakcie których zdążyliśmy przerobić auto na rozpadający się w odpowiednim momencie kabriolet. Oprócz tego zajęliśmy się projektem całego wnętrza, a także tuningiem części karoserii. Auto zrobiło furorę, a sama reklama była hitem internetu.